ZADOŚĆUCZYNIENIE ZA DOZNANĄ KRZYWDĘ

Zadośćuczynienie pieniężne to rekompensata za szkodę niemajątkową, czyli krzywdę jakiej doznaliśmy wskutek udziału w wypadku komunikacyjnym, wypadku przy pracy, poślizgnięcia, potknięcia itp. Zadośćuczynienie jest odmiennym świadczeniem od odszkodowania, m.in. dlatego, iż ma na celu wyrównanie krzywdy niemajątkowej. Odszkodowania natomiast dochodzimy wówczas, gdy chcemy pokryć poniesione koszty leczenia, koszty zakupu lekarstw czy koszty opieki osób trzecich oraz utracony zarobek.
Zadośćuczynienie ma złagodzić doznane cierpienia psychiczne i fizyczne. Kwota zadośćuczynienia powinna stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Jak wskazuje Sąd Najwyższy: „zdrowie jest dobrem szczególnie, w związku z powyższym kwota zadośćuczynienia winna być odpowiednio wysoka, aby nie doprowadziła do deprecjacji tego dobra” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.07.1997 roku, sygn. akt I CKN 273/97).
Sądy polskie posiadają pewną dowolność w przyznawaniu zadośćuczynienia za ból i cierpienie – jego wysokość jest zawsze ustalana indywidualnie, w zależności od okoliczności konkretnego przypadku. Z tego względu w sprawach o zapłatę zadośćuczynienia wyjątkowo potrzebna jest pomoc profesjonalnego doradcy, który pomoże ukierunkować postępowanie w takim kierunku, by uzyskać jak najwyższe zadośćuczynienie. Sama zaś wysokość zadośćuczynienia może oscylować od kilku do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych -  w zależności od doznanych urazów.

Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę uregulowane zostało w art. 445 § 1 k.c. Jest ono powszechnie ujmowane jako pewna całość obejmująca wszelką krzywdę jaka została wyrządzona poszkodowanemu wskutek konkretnego zdarzenia. Należy pamiętać, iż zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i cierpienie spełnia rolę kompensacyjną. Poszkodowany winien, więc otrzymać od zobowiązanego sumę pieniężną odpowiednią w okolicznościach danej sprawy, tak ażeby mógł za jej pomocą co najmniej złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Zadośćuczynienie powinno wynagrodzić poszkodowanemu cierpienie fizyczne i psychiczne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.03.2006 roku, sygn. akt. IV CSK 80/05).

Jak uzyskać zadośćuczynienie za ból i cierpienie?

Pierwszym krokiem jaki musimy podjąć, by uzyskać powyższe świadczenie, jest zawiadomienie ubezpieczyciela o doznanej przez nas szkodzie. Szkodę zgłaszamy z polisy sprawcy. W piśmie, bądź specjalnym druku zamieszczonym na stronie ubezpieczyciela, należy wskazać jak najwięcej danych sprawcy zdarzenia wraz z numerem jego polisy, opisać zdarzenie oraz wskazać jakich kwot oraz  z jakiego tytułu dochodzimy. Należy pamiętać, iż po zdarzeniu konieczne jest zebranie jak największej liczby informacji. Oczywiście nie zawsze jest to możliwie, szczególnie w przypadku poważnych wypadków drogowych. Często w takich sytuacjach, na miejscu zdarzenia stawia się policja, która dokonuje niezbędnych formalności i sporządza notatkę ze zdarzenia drogowego, którą później możemy pozyskać.
Po złożeniu zgłoszenia szkody do ubezpieczyciela, dokonuje on analizy złożonej przez nas dokumentacji. W terminie 30 dni (wyjątkowo 90 dni) ubezpieczyciel ma obowiązek wydać decyzję o przyznaniu bądź odmowie przyznania świadczenia. Taka decyzja musi być w sposób odpowiedni uargumentowana. Niestety, nagminne jest rażące zaniżanie należnych świadczeń przez zakłady ubezpieczeń. W takich sytuacjach najlepiej skierować powództwo do sądu cywilnego.

Postępowanie przed sądem o zapłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę

Zakłady ubezpieczeń zazwyczaj zaniżają wysokość należnego zadośćuczynienia. Jeżeli ubezpieczyciel nie wypłaci Ci zadośćuczynienia w satysfakcjonującej wysokości, możesz skierować pozew do sądu.
W toku postępowania sądowego łatwiej będzie udowodnić swoje roszczenia z uwagi na szereg dostępnych instrumentów, takich jak opinie biegłych, czy zeznania świadków (np. osób, które sprawowały nad Tobą opiekę w trakcie procesu leczenia oraz rekonwalescencji). Podsumowując, kierując sprawę do sądu cywilnego, zazwyczaj uzyskamy wyższe zadośćuczynienie, niż to przyznane przez ubezpieczyciela.

ODSZKODOWANIE Z TYTUŁU KOSZTÓW LECZENIA

Zgodnie z brzmieniem art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Osoba poszkodowana np. w wypadku drogowym, która doznała uszkodzenia ciała lub pogorszenia stanu zdrowia jest uprawniona do dochodzenia od zakładu ubezpieczeń zwrotu kosztów jakie poniosła w związku z leczeniem.
 
Do kosztów leczenia należy zaliczyć:

  • koszty leczenia i rehabilitacji w placówkach medycznych;
  • koszty dojazdu do placówek medycznych;
  • koszty leków oraz specjalistycznych diet;
  • koszty zakupu specjalistycznego sprzętu medycznego potrzebnego do rehabilitacji;
  • koszty pobytu w szpitalu (w ramach prywatnej opieki medycznej).

Czy poszkodowany musi skorzystać z bezpłatnej pomocy medycznej w ramach NFZ?

Co ważne, poszkodowany nie ma obowiązku korzystania jedynie z bezpłatnej pomocy medycznej w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Zdarza się, że zakłady ubezpieczeń uznają, iż w wypadku, gdy poszkodowanemu przysługuje prawo do świadczeń z państwowej opieki zdrowotnej, poszkodowany ma obowiązek z nich skorzystać. Nic bardziej mylnego. Można żądać od ubezpieczyciela zwrotu poniesionych wydatków na prywatne leczenie, zabiegi, rehabilitację oraz zakup zaleconych leków – zwłaszcza, jeśli na pomoc w ramach NFZ trzeba czekać w długiej kolejce.

Obowiązek udowodnienia poniesionej szkody

Obowiązek pokrycia kosztów leczenia powstaje z chwilą ich poniesienia przez poszkodowanego. Oczywiście, by otrzymać stosowne odszkodowanie z tytułu kosztów leczenia należy zgłosić takie żądanie do  ubezpieczyciela. To na poszkodowanym, zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa ciężar wykazania wysokości poniesionych kosztów. Zatem warto podczas procesu leczenia gromadzić rachunki, faktury oraz dokumentacje medyczną.

ODSZKODOWANIE ZA KOSZTY OPIEKI


Na podstawie art. 444 § 1 k.c., możemy także domagać się przyznania na naszą rzecz odszkodowania za koszty opieki sprawowanej przez osoby bliskie (np. małżonka, rodziców, partnera).

Wielokrotnie wskutek wypadku komunikacyjnego, potknięcia czy przewrócenia doznajemy poważnych obrażeń ciała i nie jesteśmy w stanie samodzielnie wykonywać obowiązków domowych, robić zakupów czy innych codziennych czynności. W takiej sytuacji opiekę nad nami najczęściej sprawują nasi najbliżsi, zaś my jesteśmy uprawnieni, by żądać od ubezpieczyciela sprawcy poniesionych w tym celu kosztów.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 15.02.2007 r., sygn. akt II CSK 474/06 (opubl. Legalins nr 185375) „sąd może zasądzić koszty leczenia obejmujące wynagrodzenie przysługujące osobie mającej stosowne kwalifikacje do opieki nad chorymi w okresie, w którym opieka taka nad powodem była niezbędna i w którym podjęła się jej żona poszkodowanego.”

Zgodnie z poglądami doktryny i orzecznictwa, jeżeli opieka nad poszkodowanym sprawowana jest przez jego bliskich, roszczenie o zwrot wynikających z niej kosztów zasadne jest nawet wtedy, gdy poszkodowany nie jest w stanie wykazać tychże kosztów.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23.05.2014 r., sygn. akt I ACa 1508/13 opubl. Legalis nr 1024039: „prawo poszkodowanego (także w wypadku przy pracy) do uzyskania ekwiwalentu z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających na konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej nie jest uzależnione od wykazania, że opieka ta była świadczona za wynagrodzeniem”.

Wobec powyższego, w toku postępowania likwidacyjnego (przed zakładem ubezpieczeń), jak i w toku postępowania sądowego nie ma obowiązku wykazania, że pomoc świadczona była przez profesjonalistów, za stosownym wynagrodzeniem. Opiekę może sprawować także osoba z rodziny czy też znajomy i należy się w związku z tym stosowne odszkodowanie.

RENTA Z TYTUŁU ZWIĘKSZONYCH POTRZEB

Kolejnym z roszczeń przysługujących poszkodowanemu, jest renta z tytułu zwiększonych potrzeb. Została ona uregulowana w art. 444 § 2 k.c. Zgodnie z brzmieniem powołanego przepisu: „jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty".

Roszczenie o rentę przysługuje zatem poszkodowanemu, jeżeli:

  • całkowicie lub częściowo utracił on zdolność do pracy zarobkowej;
  • zmniejszyły się jego widoki powodzenia na przyszłość;
  • lub jeżeli zwiększyły się jego potrzeby.


Ostatnia sytuacja dotyczy możliwości dochodzenia tzw. renty na zwiększone potrzeby, która stanowi szkodę przyszłą wyrażającą się w stale powtarzających się wydatkach na prowadzenie leczenia, wykonywanie zabiegów, przeprowadzanie kuracji i rehabilitacji dla osiągnięcia poprawy lub zapobieżenia pogorszeniu się stanu zdrowia poszkodowanego, specjalnego odżywiania, sprawowania opieki ze strony osób trzecich. Nie jest to katalog zamknięty.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sposób jednolity potwierdza, iż art. 444 § 2 k.c. reguluje trzy, oparte na różnych podstawach faktycznych, świadczenia: z tytułu utraty zdolności do zarobkowania, z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego oraz z tytułu zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 września 1967 r. (sygn. akt I PR 285/67, OSNCP 1968, nr 3, poz. 55) stwierdził, iż  roszczenie o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb poszkodowanego jest roszczeniem samodzielnym, odrębnym od roszczenia o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i powinno być uwzględniane niezależnie od tego drugiego”. Wobec powyższego, poszkodowany może domagać się od zakładu ubezpieczeń zapłaty na jego rzecz nie tylko zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ale również zapłaty renty na zwiększone potrzeby z uwagi na np. trwający w dalszym ciągu żmudny proces leczenia.

Sąd Najwyższy wskazał, iż: „renta ma za zadanie naprawienie tylko takich szkód, które nastąpią w bliższej lub dalszej przyszłości (utrata przyszłych zarobków, utrata widoków powodzenia w przyszłości, niezaspokojenie przyszłych zwiększonych potrzeb). Jest to wynikiem tego, że szkoda, którą ma wynagrodzić renta, będąc konsekwencją trwałych skutków uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, ma charakter szkody ciągłej, która narasta sukcesywnie z upływem czasu".

Oceniając perspektywicznie opisywane roszczenie, należy wskazać, iż jest ono niezmiernie ważne dla zabezpieczenia się w toku dalszego procesu leczenia. Dzięki przyznaniu na naszą rzecz renty z tytułu zwiększonych potrzeb, będziemy mogli na bieżąco, nie martwiąc się o środki finansowe, ponosić koszty leczenia i zakupu leków, co w znaczny sposób może przyczynić się do poprawy naszego stanu zdrowia.

Co jest istotne, przyznanie renty z tytułu zwiększonych potrzeb na podstawie art. 444 § 2 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki.  Do przyznania renty z tego tytułu, wystarcza samo istnienie zwiększonych potrzeb poszkodowanego jako następstwo czynu niedozwolonego. Jak wskazał SN w wyroku z dnia 22 czerwca 2005 r. (sygn. akt III CK 392/04, LEX nr 177203): „w sytuacji kiedy podstawa zasądzenia na rzecz poszkodowanego renty stanowi zwiększenie potrzeb wyrażających się w przyszłych powtarzających się stałych wydatkach obejmujących między innymi konieczną opiekę, rehabilitację, pielęgnację, to w takim przypadku wystarczające jest wykazanie przez poszkodowanego istnienia zwiększonych potrzeb stanowiących następstwo czynu niedozwolonego”.

Mail

Skontaktuj się z nami

Biuro Likwidacji Szkód

Arkadiusz Kotarski

ul. Żubardzka 9 / 5

91-022 Łódź

 

+48 503-088-086

biuro@mialemszkode.pl

Wyślij do nas wiadomość